PODRÓŻE: GÓRY SOWIE

W dzisiejszy wieczór zabiorę was w tajemnicze i ciekawe Góry Sowie! Nigdy nie myślałem, że tam się wybiorę, jednak stało się tak przez projekt jaki musiałem zrobić z kolegami ze studiów na jeden z przedmiotów, postanowiliśmy się postarać i w męskim gronie wcześnie rano pojechaliśmy na fajną i ciekawą wycieczkę.

Pod Wielką Sową czyli najwyższym szczytem Gór Sowich byliśmy około 9 rano, wejście zajęło nam około 40 minut choć nikt z nas raczej nie chodzi po górach, trasa była przyjemna, zmieniał się tylko las z pięknymi widokami! Niestety będąc na szczycie okazało się, że wieża widokowa z której roztacza się wspaniała panorama jest zamknięta bo praktycznie jest w ruinie… Zeszliśmy innym szlakiem co zajęło nam dużo czasu ponieważ… zgubiliśmy się, wiele rozmów i śmiechu jednak sprawiło, że kompletnie się tym nie martwiliśmy!

Góry Sowie

Po powrocie do samochodu wpadliśmy na super pomysł, żeby skoczyć do Czech a konkretnie do Broumova, gdzie znajduje się piękny rynek oraz wielki klasztor. Pojechaliśmy więc wpierw na małe zakupy, później zwiedziliśmy ten ładny rynek, który był po prostu pusty i zobaczyliśmy przepiękny klasztor, który niestety był zamknięty…

Klasztor w Broumovie

Po szybkiej wizycie w Czechach pojechaliśmy do zamku Książ w Wałbrzychu. Do opisu zamku zapraszam na jeden z moich pierwszych postów na blogu! Zobaczyliśmy zamek z zewnątrz oraz z punktu widokowego… Miło było znowu tam być!

Zamek Książ

Ostatnim punktem Naszej wycieczki był Kościół Pokoju w Świdnicy – samo miasto będę lepiej opisywał w przypadku mojego innego wyjazdu, powiem Wam tylko, że kościół robi niesamowite wrażenie – przesyt architektoniczny, ciemność, klimat, wspaniale opowiadający przewodnik z głośników w tle… Po prostu to miejsce jest magiczne…

Kościół Pokoju w Świdnicy

Po wizycie w kościele oraz posiłku udaliśmy się do Poznania. Wiem, że może nie podałem tu za dużo faktów i szczegółów na temat opisanych przeze mnie miejsc, jednak pisałem na początku – to miejsce/te miejsca są tajemnicze, dlatego ja sprzedaje Wam klimat, a Wy te miejsca odkryjcie…

4 uwagi do wpisu “PODRÓŻE: GÓRY SOWIE

Dodaj komentarz